WYZWANIE [#1] - Lista Małych Rzeczy.


Autor: nieasertywna | Kategorie: Co z tego wyszło 
Tagi: wyzwanie   lista   małe rzeczy  
08 lipca 2014, 12:47
Witam Was gorąco Kochani. 
Dziś chciałabym podzielić się z Wami wynikami ze swojego pierwszego podjętego wyzwania w te wakacje. 
Moim wyzwaniem było zapisywanie przez miesiąc od 01-06-2014 do 31-06-2014 codziennie jednej małej rzeczy, która sprawiła mi przyjemność bądź radość. 
Na początek może podziele się z Wami tym, że udało mi się wytrwać w tym wyzwaniu. Owszem zdarzały się dni gdzie opuszczałam wpisywanie w zeszyt tej jednej rzeczy ale nadrabiałam i uważam to za mój osobisty mały sukces, bo najzwyczajniej w świecie wytrwałam. A u mnie to na prawdę dość sporę wyzwanie, bo jak pisałam mam do wszystkiego słomiany zapał. 

Swoje zmagania z wyzwaniem podzieliłam na podzieliłam na kilka części i wyglądało by to nastepująco:
 - przez pierwszy tydzien tj 01-06 do 07-06 poradziłam sobie świetnie i nie opuściłam ani jednego dnia
- w drugim tygodniu tj 08-06 do 15-06 kilka razy musiałam uzupełniać zeszyt bo zapominałam zapisywać
- od 19-06 do 23-06 zapisywałam znów regularnie i potem od 25-06 też poszło do końca regularnie. 

Nie wiem jak Wy ale mnie cieszy sam fakt, że udało mi się wytrwać ten jeden miesiac i znaleźć każdego dnia chociaz jedną małą blahostkę, ktora sprawila mi przyjemność danego dnia. 

Widziałam też na kilku innych blogach, które odwiedzam, że nie tylko ja podjełam to wyzwanie także jest mi miło. Nie wiem czy było spowodowane to moim wpisem o tym, czy wpisem u kogoś innego, ale poczułam się na prawdę fajnie wiedząc, że nie tylko ja biore w tym udział. 




Takie są moje wyniki tego wyzwania. 
Dajcie znać w komenatrzach co myślicie na temat tego jak mi poszło, i jakie Wy macie za sobą albo dopiero przed sobą wyzwania :) 
Wirginia
08 lipca 2014
Dziękuję.
To może być wina przeglądarki; ja na co dzień używam Google Chrome, oprócz tego mój blog poprawnie wyświetla się w Firefoksie. W Explorerze faktycznie pojawia się jakiś błąd, ale nie mam pojęcia, z jakiego powodu.
...a Chrome uważam za najszybszą i najwygodniejszą, więc polecam :)
Wirginia
08 lipca 2014
Nie ma za co.
Serio? Mnie właśnie Blogger wydaje się najbardziej przystępny; wszystko jest tu bardzo przejrzyste, czytelne; no i Blogspot posiada chyba najwięcej opcji pod względem dostosowania wyglądu strony do własnych potrzeb i wedle swojego gustu. Ale to pewnie zależy od tego, kto na jakiej platformie czuje się najlepiej :) Powodzenia w blogowaniu.
Wirginia
08 lipca 2014
Szczerze mówiąc, ja też nie bawiłam się w html. Ściągnęłam szablon z sieci, zainstalowałam go i zmieniłam gadżety wedle własnego uznania.
Dodałam Twojego bloga do czytnika :)

Dodaj komentarz